Sędzia:
-
Video:
Siódmy gracz - Trzeba przyznać, że Kameb mógł liczyć tego dnia na wsparcie z trybun. Parafrazując klasyka, kibice byli wczoraj ich siódmym zawodnikiem. Nic dziwnego, że po zwycięstwie 3:1 przyszedł czas na celebrację z sympatykami drużyny.
Potrzebowali czasu - Pierwszego gola w spotkaniu zdobyli formalni goście jeszcze w 8. minucie spotkania. W kolejnych fragmentach tylko rosła przewaga Kamebu, ale brakowało skuteczności. Niemoc strzelecką przerwał dopiero w 38. minucie Sebastian Kokoszka, natomiast na gola na 2:1 trzeba było jeszcze poczekać. Zadecydowała więc zimna krew w końcówce meczu.
VIDEO
https://app.veo.co/matches/20210713-2021-07-13-114125/