Sędzia:

-

Video:

Zaczęło się idealnie dla Stomatologii, gdy błąd Nikodema Morawskiego w charaktersytycznym dla siebie stylu wykorzystał Damian Buras, przerzucając piłkę nad głową Marcina Cabaja. Tomasz Kawa szybko wyrównał, ale bramkarz TEBu chwilę później znowu musiał skapitulować po tym jak bezpośrednio z rzutu rożnego bramkę strzelił Darek Gawęcki. Cabaj, który w tym meczu często wcielał się w rolę rozgrywającego, miał tego dnia dużego pecha. Przy stanie 3:2 dla TEBu, mógł powiększyć przewagę do dwóch goli, ale jego strzał zatrzymał się na słupku, a odbitą piłkę przejął Buras, który z własnej połowy trafił do pustej bramki na 3:3. Obie ławki rezerwowych żyły meczem. Łukasz Stupka z ojcem Maciejem bardzo mocno przeżywali spotkanie, podobnie zresztą jak Radek Targosz. W końcowych minutach przy wyniku remisowym, TEB niemal nie pozwolił Stomatologii na wyjście z własnej połowy, ale ci dowieźli remis 4:4 i mogli świętować mistrzostwo. Po meczu kapitan i prezes wręczyli pamiątkową koszulkę i puchar dla Jakuba Koska i Damiana Burasa, którzy przekroczyli liczbę 100 występów w barwach Stomatologii. Zaległą statuetkę odebrał także Marcin Ryś. Hucznego świętowania wczoraj nie było, ale z tego co wiemy, impreza jest dopiero planowana. Stomatologia Stupka po raz trzeci w historii występów w FLS-owej elicie, zgarnęła najważniejsze trofeum, a TEB ostatecznie musi zadowolić się brązowym medalem.

VIDEO

https://app.veo.co/matches/20201119-teb-stom/

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!