Sędzia:
-
Video:
Do niezwykle zaskakujących rozstrzygnięć doszło w Lidze E2. Boga Jonito musieli wygrać z NiechSięBoio!, aby zapewnić sobie brązowy medal, a zwycięstwo ekipy ze Świątnik każdy brał za pewnik. Nawet rywale podkreślali, że przegrają z kretesem, co w obliczu wyniku, brzmi jak dobrze przemyślana strategia. Nie wiemy, czy Boga Jonito zlekceważyli najsłabszą wówczas ekipę w stawce, ale faktem jest, że w meczu zabrakło chociażby Arkadiusza Szablowskiego, Tomasza Kuca czy Krzysztofa Grudnia. Boio, ku swojemu zaskoczeniu, nareszcie zagrali bardzo dobrze w obronie, a Mateusz Bębenek do spółki ze Stanisławem Madejem załatwili sprawy w ofensywie wygrywając 3:1.