Sędzia:
-
Video:
Pluć sobie w brodę będą zawodnicy Armagedonu, którzy na wyciągnięcie ręki mieli trzy punkty w pojedynku z Naftą Kraków Retro, która była faworytem tego pojedynku, jednak po 38. minutach niespodziewanie przegrywała aż 0:3. W końcówce jednak Nafta prowadzona przez świetnie dysponowanego wczoraj kapitana Piotra Chamerlińskiego zdołała odrobić stratę i mecz zakończył się remisem 3:3. Było to bardzo ciekawe spotkanie, a szczególnie interesująca była pogoń Nafty w końcówce, która zakończyła się ich sukcesem.