Sędzia:
-
Video:
W znakomitej formie na początku jesiennej rywalizacji jest Nie ma Lipy, którzy wygrali po raz trzeci z rzędu tym razem nie dając szans PWK. Spotkanie toczyło się od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego pod dyktando drużyny Rafała Furgała, która bardzo mocno pali się do gry. A najlepszym tego przykładem jest fakt, że rezerwowi mieli problemy ze ściągnięciem kolegów z boiska. PWK nie zdobyło nawet bramki i ma już niechlubną serię czterech meczów bez zwycięstwa, z kolei Nie ma Lipy po wygranej 4:0 daje wszystkim rywalom jasny sygnał, że chce awansować do grupy “mistrzowskiej”.