Sędzia:
-
Video:
C-Bulls przystąpiło do pojedynku z wymagającym przeciwnikiem, jakim bezsprzecznie jest FC Dłubnia z nieodpowiednią dawką koncentracji, o czym na początku rywalizacji wyraźnie mówił bramkarz i kapitan C-Bulls Kamil Cebula. No i szybko to Dłubnia wykorzystała, bo już do przerwy prowadziła zdecydowanie zasłużenie 4:0. Ostatecznie skończyło się na zwycięstwie zawodników w pomarańczowych koszulkach 5:1 i wciąż pozostają w walce o najwyższe pozycje. Widmo spadku z kolei niepokojąco zagląda w oczy C-Bulls.