Sędzia:
-
Video:
Już trzecią porażkę z rzędu poniósł Amber, który w czwartek mierzył się z Rafisem, który wciąż ma szanse powalczyć o medale. Rywalizacja toczyła się w bardzo nerwowej atmosferze, dużo pracy miał arbiter, który często musiał używać gwizdka, gdyż obie drużyny grały z bardzo dużym zaangażowaniem i nikt na boisku nie odstawiał nogi. Ostatecznie, dosyć niespodziewanie znając potencjał ofensywny obu ekip, zobaczyliśmy w całym meczu tylko jednego gola, którego zdobył na kwadrans przed końcem Marcin Kowalczyk. Tym samym drużyna Michała Bojanowicza mając na koncie dwa mecze mniej od wczorajszego rywala zmniejszyła stratę do dwóch punktów.