Sędzia:
-
Video:
Zupełnie odwrotnie niż w przypadku Amadeusa. Przekornie postawiliśmy na zwycięstwo “Fioletowych”, mimo że wyżej oceniamy umiejętności Dream Crushers, ale wydawało nam się, że w tym przypadku zadziała motywacja. Tymczasem Amadeus pakował piłkę do własnej siatki i przegrał ostatecznie 3:4.