Sędzia:
-
Video:
Nie miało specjalnej historii spotkanie Nie ma Lipy z FC Luje, którzy walczą o pozostanie w Lidze D1. Mecz mimo faktu, że FC Luje zdobyli gola jako pierwsi toczył się pod dyktando Nie ma Lipy, którzy głównie za sprawą świetnie dysponowanego Rafała Furgała dominowali na boisku i regularnie powiększali swoje prowadzenie. Już do przerwy Nie ma Lipy prowadzili 5:2, a po zmianie stron rozmiary tej przewagi rosły. Ostatecznie Nie ma Lipy zgarnęło komplet punktów po zwycięstwie 12:3, z kolei FC Luje wciąż muszą szukać punktów jeżeli marzą o pozostaniu na czwartym szczeblu rozgrywkowym.