Sędzia:
-
Video:
W jedynym spotkaniu Ligi D2 Black Label próbowało napsuć krwi BTCH, które miało chrapkę na czwarty triumf wiosną. Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla drużyny Wojciecha Szymańskiego, która już w 1. minucie otworzyła wynik rywalizacji. Do przerwy prowadziło jednak BTCH, które napędzało się z każdą minutą i grało coraz lepiej. Po przerwie kolejny dobry moment miało Black Label, a BTCH nieco “zostało w szatni”, bo ponownie po słabym początku oddało prowadzenie i remisowało 3-3. Kolejne fragmenty jednak to znów przebudzenie BTCH, które zaczęło atakować z większą częstotliwością i zdołało trafić jeszcze dwa razy i ostatecznie triumfowało 5-3.