Sędzia:
-
Video:
Rywalizacja pomiędzy Cyber a CA Sharks należała do bardzo otwartych. Jedni i drudzy bardziej skupiali się na strzelaniu bramek niż na bronieniu dostępu do własnej. Nie jest to jednak zaskakujące, bo CA Sharks nie ma już nic do stracenia, a Cyber będzie musiał zadowolić się prawdopodobnie czwartą lub piątą lokatą. Mimo to, nie zabrakło twardej gry i sporej ilości fauli. Bramkarz Sharksów doznał kontuzji już na samym początku rywalizacji i musiał zostać zmieniony. Umiejętności piłkarskie leżały zdecydowanie po stronie Cyber i ich prowadzenie 7:3 do przerwy było w pełni zasłużone. Po zmianie stron nieco lepszą skuteczność prezentowali Sharksi i zmniejszyli straty do jednej bramki, ale wtedy Kacper Kęska włączył piąty bieg i zapakował rywalom trzy gole ustalając wynik na 10:7. Miał on zresztą udział w niemal każdej akcji ofensywnej, dlatego śmiało można go nazwać głównym autorem trzech oczek dla Cyber.