Sędzia:
-
Video:
Starcie z Szopenami Futbolu rozpoczęło się dla Husarii Kraków w najlepszy możliwy sposób. Już w pierwszej minucie zespół ten wyszedł na prowadzenie. Szybko stracony gol na pewno zaskoczył Szopenów, ale w ich poczynania nie wkradła się panika. Przejęli zdecydowanie inicjatywę i już po pięciu minutach wyrównali. Po kolejnych trzech prowadzili już 2:1 i wydawało się, że wszystko zmierza w kierunku zwycięstwa faworyta. Szopeni kontrolowali przebieg boiskowych wydarzeń, dłużej utrzymywali się przy piłce i cierpliwie budowali kolejne ataki. Jeden z nich w samej końcówce pierwszej odsłony przyniósł podwyższenie rezultatu. 3:1 do przerwy było wynikiem w pełni oddającym sytuację na boisku. Niedługo po wznowieniu gry Szopeni dołożyli czwartego gola i wygraną mieli już na wyciągnięcie ręki. Husaria nie zamierzała jednak wcale rezygnować. Zawodnicy tej drużyny wzięli się ostro do pracy i na pięć minut przed końcem złapali kontakt z przeciwnikiem. Mimo licznych prób wyrównać im się nie udało. Mimo nerwowej końcówki i finalnie minimalnego zwycięstwa trzeba podkreślić, że Szopeni wygrali zasłużenie, przez większość meczu będąc stroną po prostu lepszą.