Sędzia:
-
Video:
Końcowy rezultat nie oddaje w pełni tego, co działo się w trakcie meczu Płaszowa z Korkociagami. A trzeba powiedzieć, że obie ekipy stworzyły interesujące widowisko. Nie obejrzeliśmy może wielu ciekawych, ładnych i szybkich akcji, ale na pewno nie brakowało nieustępliwej i zaciekłej walki o każdy centymetr murawy. Jedni i drudzy byli doskonale zorganizowani w defensywie, przez co wypracowanie klarownej sytuacji w polu karnym drużyny przeciwnej graniczyło z cudem. Nie może zatem dziwić fakt, że jedyna bramka pierwszej odsłony padła po strzale z dystansu. W drugiej połowie obraz gry nie uległ większym zmianom. Drużyny w dalszym ciągu klinczowały się przede wszystkim w środkowej strefie boiska. Na pewno odpowiadało to będącym na prowadzeniu Korkociagom, które kontrolowały przebieg spotkania i nie forsowały niepotrzebnie tempa. Zespół ten po zmianie stron zdołał jeszcze dwukrotnie pokonać Dominika Momro i po końcowym gwizdku mógł cieszyć się z już piątej wygranej w sezonie.