Sędzia:
-
Video:
W jedynym starciu Ligi D2 Big Time zmierzył się z NZSem UEK. Faworytem tego pojedynku był pierwszy z zespołów, który może nie gra spektakularnej piłki, ale za to zabójczo skuteczną. Pierwsze dwa mecze zawodnicy Carlosa Diaza wygrali dość pewnie i dzisiaj miało być podobnie, ponieważ po drugiej stronie barykady był zespół dopiero łapiący swój rytm. Szybki gol zespołu w pomarańczowych strojach pozwolił na spokojną grę i zakładany scenariusz faktycznie się sprawdził - Big Time grał swoje, natomiast NZS miał problemy ze skutecznym zawiązaniem akcji ofensywnych. W drugiej połowie, mający cały czas minimalne prowadzenie, zespół BT dołożył kolejne dwa trafienia, które ostatecznie dały mu pewne 3 punkty. Ekipa NZSu nie potrafła w poniedziałek przeciwstawić się dobrej organizacji mającego komplet oczek lidera Ligi D2.