Sędzia:
-
Video:
W ostatnim ze starć grający w kratkę Styropian Garlinho mierzył się z pogromcą faworytów - Husarią Kraków. Mecz toczony był w intensywnym tempie i na pewno nikt nie mógł być zawiedziony jego poziomem. W zasadzie przez całe zawody dużo lepsze wrażenie sprawiała Husaria. Dobrze prezentowała się pod względem czysto piłkarskim, w jej grze było widać także duże doświadczenie. Potwierdziła po prostu, że jesienią znajduje się w naprawdę wysokiej ndyspozycji i żaden rywal nie jest jej groźny. Zawodnicy Styropianu nie byli jednak jedynie biernymi obserwatorami popisów drużyny przeciwnej. Sami również starali się coś z przodu stworzyć, ale w ataku zbyt często byli chaotyczni i niedokładni, a w dodatku w najważniejszych momentach dokonywali złych wyborów. Zawiodła ich w dodatku skuteczność. Wszystko to złożyło się na drugą porażku Styropianu z rzędu. I drugą poniesioną w stosunku 2:5. Na pewno zespół ten ma duży potencjał, ale chcąc rywalizować z najlepszymi w Lidze D1 kilka elementów w swojej grze musi jeszcze poprawić.