Sędzia:
-
Video:
Starcie Starych Wilków z Rocket Fuel miało dwa oblicza. W pierwszej połowie stroną bardziej aktywną i lepiej się prezentującą była pierwsza z wymienionych ekip. Wilki były dobrze zorganizowane w defensywie, wysoko podchodziły pod bramkę przeciwnika i widać było w ich poczynaniach pomysł na ten mecz. W tej odsłonie spotkania udało im się strzelić dwa gole, co pozwoliło zejść na przerwę w dobrych nastrojach. W szeregach Rocket Fuel nie było jednak widać spuszczonych głów, a jedynie mobilizację, aby po przerwie odwrócić losy rywalizacji. I zawodnicy RF po wznowieniu gry natychmiast wzięli się do pracy i błyskawicznie strzelili bramkę kontaktową. W dalszej części meczu przeważali, mieli swoje okazje, ale wyrównać stan gry udało im się dopiero w końcówce. Strzelony gol wywołał prawdziwą eksplozję radości Jacka Rollauera i kolegów. Pierwszego punktu Rocket Fuel po powrocie nie byłoby jednak, gdyby nie fantastyczna postawa Krzysztofa Grossa między słupkami. Gracz ten nie popisał się przy pierwszej bramce dla Starych Wilków, ale w drugiej połowie spisywał się kapitalnie i kilka razy uratował swój zespół z poważnych opresji. Z przebiegu zawodów można stwierdzić z czystym sumieniem, że remis jest wynikiem sprawiedliwym.