Sędzia:
-
Video:
Obie drużyny od pierwszego gwizdka arbitra nastawione były bardzo ofensywnie. Sporo w ich poczynaniach było jednak niedokładności, przez co początkowo nie oglądaliśmy zbyt wielu bramek. O wiele lepiej dysponowani we wtorkowy wieczór byli zawodnicy Nic się nie stało, którzy niemal od początku przeważali i dyktowali warunki na boisku. Heineken stać było tylko na honorowe dwie bramki, co przy dziesięciu straconych gola, nie jest z pewnością dla tej drużyny zbyt dobrym wynikiem. Nic się nie stało z kolei dzięki okazałemu zwycięstwu zbliżyło się na dwa punkty do ligowego podium.