Trzecią parę z 19:40 utworzyły ekipy OREO oraz Hutniczka. Nie było to spotkanie, które zostanie zapamiętane w FLS na długie lata, jednak nie można odmówić obu zespołom, że starały się grać z ogromną wolą walki. Ekipy dostosowały się do siebie i próbowały przedostać się na połowę przeciwnika głównie długimi podaniami. Hutniczek angażował się momentami w grę rozgrywając piłkę od tyłu, jednak nie zawsze przynosiło to skutek. Mimo wszystko stworzyli sobie dużą ilość sytuacji podbramkowych, jednak skuteczność tej ekipy stała na bardzo niskim procencie. OREO również miało swoje okazje, głównie po strzałach z daleka, jednak były one słabej jakości bądź niecelne. Po meczu toczonym w spokojnym tempie Hutniczek zasłużenie wygrywa 6-2 i wciąż ma ogromne szanse na awans.