Sędzia:
-
Video:
W rozgrywanym najpóźniej spotkaniu Virtus Logistics mierzył się z FC Po 40-tce. “Czterdziestolatków” przed meczem dopadły spore kłopoty kadrowe, ale mimo wszystko skład posłany do boju dał radę i pewnie zwyciężył, rewanżując się tym samym za porażkę 5:9 z wiosny. Początkowe fragmenty jeszcze były wyrównane i żadna z ekip nie potrafiła przejąć inicjatywy. Z biegiem czasu przewaga FC zaczęła być jednak coraz bardziej widoczna. Zespół ten nadawał ton rywalizacji. Praktycznie nieodczuwalna była nieobecność kilku podstawowych zawodników. Ci co przebywali na murawie spisywali się bowiem bez zarzutu. Duże doświadczenie pozwoliło im punktować momentycznie chaotycznie atakującego rywala i kontrolować przebieg spotkania. Trzeba jednak zaznaczyć, że gdyby zawodnicy Virtusa byli bardziej skuteczni i zachowywali częściej zimną krew to wynik meczu zapewne byłby inny. W dodatku mieli pecha, ponieważ zdarzało im się trafiać w obramowanie bramki strzeżonej przez czujnego i dobrze dysponowanego Marcina Słomskiego. Nie może to jednak zmienić oceny tej rywalizacji. Zasłużenie zwyciężyła drużyna lepiej prezentująca się, dobrze zorganizowana i przede wszystkim skuteczna.