Sędzia:
-
Video:
Pierwsza połowa ciekawie zapowiadającego się starcia Cemarku z Kalinexem nie zawiodła i z całą pewnością mogła się podobać. Lepiej mecz rozpoczęli zawodnicy spadkowicza z Ligi A, którzy nie poszli jednak za ciosem i szybko dali się dogonić. Pierwsze 25 minut to szybka gra jednych i drugich oraz duża liczba akcji podbramkowych. Wszystko co najlepsze działo się jednak w samej końcówce. Dość powiedzieć, że na niespełna dwie minuty przed końcem Cemark doprowadził do stanu 4:4, ale remisu nie zdołał, mimo tak krótkiego czasu do końca, utrzymać. FC Kalinex sięgnął po trzy punkty dzięki ambitnej i nieustępliwej postawie oraz walce do końca. W dodatku jeśli w składzie ma się zawodnika znajdującego się w takiej formie jak Mateusz Piekarczyk to o zwycięstwo jest znacznie łatwiej. Gracz ten po raz kolejny błysnął skutecznością i zakończył zmagania z hattrickiem i jedną asystą na koncie chociaż to nie on, a Paweł Baczewski, zaliczył decydujące trafienie. “Byki” po ciężkim boju mogły się cieszyć z wygranej. Ich rywale, chociaż pokonani, mogli schodzić z boiska z podniesionymi głowami.