Sędzia:
-
Video:
Na zamknięcie dnia w E1 Nie ma Lipy zagrało z Husarią mecz o mistrzostwo. Po jednych i drugich widać było pełną mobilizację i chęć przypieczętowania dobrego sezonu triumfem w rozgrywkach. Początek zdecydowanie należał do Nie ma Lipy, które szybko zdobyło wyraźną przewagę i wyszło na dwubramkowe prowadzenie, po czym mogło na chwilę uspokoić swoje ataki. Husaria nie chciała być tłem i mimo złego startu, dzielnie podjęła walkę. Zespół Szkutnika zaczął mieć coraz więcej sytuacji, ale nie przekładało się to na gole. Zamiast trafienia kontaktowego, pod koniec pierwszej części padł trzeci gol dla NmL, który wydawało się - rozwieje jakiekolwiek wątpliwości w kwestii końcowego rezultatu. Nadzieję Husarii przywróciła jednak jej szybka odpowiedź, która utrzymywała dystans dwóch bramek przed wyjściem na drugą połowę. W niej padła już tylko jedna bramka, za sprawą której w 35. minucie gracze Furgała podwyższyli na 4:1. Na kolejną odpowiedź graczy w czerwonych strojach nie pozwolił im zespół rywali, który we wtorek był po prostu lepiej zorganizowany. Mecz zakończył się zasłużonym zwycięstwem Nie ma Lipy, które zostało tym samym mistrzem Ligi E1. Husaria starała się nie odstawać i na pewno dzisiejszą grą potwierdziła, że też zasłużyła na awans do wyższej ligi.