Sędzia:
-
Video:
W toczonym równolegle spotkaniu zdegradowana już Adrenalina mierzyła się z chcącym się jeszcze utrzymać Black Label. Spotkanie lepiej zaczęli gracze Label, którym pierwszy gol dawał nadzieję na zwycięstwo i uniknięcie spadku. Po kilku minutach bezpośrednio z rzutu wolnego wyrównała jednak Adrenalina i do końca pierwszej połowy widowisko pozostało wyrównane. Po pierwszych 25 minutach - toczonych w dość wakacyjnym tempie, przyszła druga połowa, która była już zupełnia inna od pierwszej. Zespoły zaczęły odważniej atakować i mecz powoli robił się coraz bardziej zacięty. Ponownie na prowadzenie wyszli zawodnicy w czarnych strojach, ale spotkali się z błyskawiczną odpowiedzią przeciwników. Ładnym trafieniem popisał się Kamil Ożóg, który z dalszej odległości zaskoczył Rafała Woźnicę. Chwilę później kolejnego gola dołożył Ożóg i w szeregach przegrywającego Label w szybkim tempie potęgowało się napięcie. Rosnąca nerwowość nie sprzyjała dobrej grze i znowu do siatki trafiła Adrenalina, która prowadziła już 4:2 i nie zamierzała się zatrzymywać. Zapędy graczy OSK próbował jeszcze swoim golem powstrzymać Patryk Micyk, ale ostatecznie na 8 minut przed końcem Kamil Ożóg skompletował hat-tricka i pozbawił przeciwników złudzeń. Mimo walecznej końcówki, czasami bardzo ostrej, gracze Black Label przegrali kolejne spotkanie i w przyszłym sezonie - podobnie jak jego czwartkowi rywale - zagrają w Lidze E.
VIDEO
OSK Adrenalina
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
21 | |
11 | |
1 | |
19 | |
13 | |
18 | |
6 |