Sędzia:
-
Video:
Dwa równolegle toczone pojedynki czekały nas na zakończenie wiosennego sezonu w Lidze D2. W pierwszym z nich Alliance - o zwycięstwo dające mu mistrzostwo - zagrało z NZSem UEK. Na pewno nie takiego początku meczu spodziewali się gracze Alliance. Rywale wybiegli na murawę bardzo zmotywowani, ruszyli do ataku i już w 5. minucie wyszli na prowadzenie. Wcale nie zamierzali jednak na tym poprzestać, czy niewątpliwie zaskoczyli drużynę przeciwną. Praktycznie przez całą pierwszą połowę spotkanie miało bardzo wyrównany przebieg, a gra toczyła się akcja za akcję. W samej końcówce nieco więcej z gry miał zespół Alliance, który jednak długo nie mógł znaleźć sposobu na pokonanie Jana Maślanki. W dodatku na kilka chwil przed końcem pierwszej odsłony faworyt stracił drugiego gola. Sędzia pozwolił jeszcze wznowić grę i Alliance zdołało w ostatniej akcji tej części gry wcisnąć bramkę kontaktową. Niewątpliwie dodało to skrzydeł, ponieważ początek drugiej połowy to nieustający atak tej drużyny. Defensywa NZS powoli zaczęła się sypać i w 34. minucie zespół ten przegrywał już 2:4. Na pięć minut przed końcem potrzebujący do utrzymania remisu “Akademicy” zdołali strzelić na 3:4, ale rywale w niedługim czasie odpowiedzieli aż trzema trafieniami i po końcowym gwizdku mogli świętować tytuł mistrzowski w Lidze D1.