Sędzia:
-
Video:
Jedyny mecz środy w Lidze D2 to starcie Albatrosa z Apollo. Zespół Cholewy nie grał już o nic, natomiast jego rywal wciąż pozostawał z szansą na brązowy medal. Nie było tego jednak widać na początku spotkania, który należał zdecydowanie do Albatrosa. Jego ambitna gra, oparta na dużej dynamice rozegrania, błyskawicznie przyniosła wysokie prowadzenie. 4:0 w 8. minucie na pewno musiało zrobić wrażenie na Apollo, które jednak postanowiło wziąć się w garść i przerwać tę nieszczęśliwą tendencję. Mający wysokie prowadzenie “Fioletowi” powoli zaczęli rozluźniać swoje szyki, co postanowili wykorzystać gracze “30”, spychając ich na własną połowę. Częste ataki Apollo przyniosły mu jednak tylko 3 gole, a mogło ich być dużo więcej, gdyby nie fatalna skuteczność. Albatros przetrwał kryzys z późniejszych minut pierwszej połowy i ostatecznie obudził się jeszcze przed przerwą, na którą schodził mając dwie bramki przewagi. Przez prawie całą drugą połowę nie padł już żaden gol i dopiero w ostatniej minucie zwycięstwo swojego zespołu kolejnym golem przypieczętował Mateusz Cholewa. Przez tę porażkę Apollo nie bierze już udziału w walce o ligowe podium.
VIDEO