Sędzia:
-
Video:
W pierwszym meczu w Lidze C1 Kadra GAP mierzyła się z będącą w gazie ekipą FC Po 40-tce. Po porażce z Aptivem w ubiegłym tygodniu “Gapowicze” nie mogli sobie pozwolić na kolejną stratę punktów, ponieważ ta mocno oddaliłaby ich od miejsca na “pudle”. Zdając sobie z tego sprawę szybko wzięli się do pracy. Od pierwszego gwizdka zdobyli znaczącą przewagę i nie ustawali w próbach rozmontowania defensywy FC. Ta sztuka Kadrze udała się po raz pierwszy dopiero w 15. minucie. Mur obronny rywali w tym momencie padł i w efekcie faworyt strzelił przed przerwą jeszcze dwie bramki i po 25 minutach prowadził zasłużenie 3:0. Niedługo po zmianie stron Kadra dołożyła czwarte trafienie i wydawało się, że nic złego już jej się nie stanie. Nic bardziej mylnego. W szeregi “Gapowiczów” wdało się bowiem trudne do wytłumaczenia rozprężenie i zaczęły się mnożyć indywidualne błędy. Sygnałem ostrzegawczym dla Kadry był pierwszy gol dla FC z 30. minuty. Nie wyciągnięto z niego wniosków i na kwadrans przed końcem prowadzenie stopniało do zaledwie jednej bramki. Gracze FC Po 40-tce najwyraźniej uwierzyli w możliwość odwrócenia losów rywalizacji i urwania punktów wyżej notowanemu przeciwnikowi. Z minuty na minuty rozkręcali się i na boisku poczynali sobie coraz śmielej. Ich starania zostały zwieńczone bramką wyrównującą w 42. minucie. Mimo podejmowanych przez obie strony prób więcej goli w tym meczu już nie padło i ostatecznie zakończył on się remisem 4:4, który z pewnością bardziej ucieszył drużynę FC Po 40-tce. Kadra GAP komplikuje sobie tym samym sytuację w kontekście walki o medale.