Sędzia:
-
Video:
Drudzy w kolejce do rozegrania swojego meczu byli w Lidze D1 zawodnicy rezerw Asów i BTCH. Trzeba przyznać, że wymienione ekipy stworzyły bardzo ciekawe widowisko, z dużą ilością sytuacji pod obiema bramkami. Zespół bardzo szybko skutecznie wykończył jeden z ataków i już w 3. minucie wyszedł na prowadzenie. Po tym zdarzeniu zaczęła rosnąć przewaga BTCH, które jednak długo nie potrafiło doprowadzić do wyrównania. Sztuka ta udała się dopiero w 16. minucie. Wynik 1:1 utrzymał się już do przerwy. Lepsze wrażenie w pierwszych 25 minutach sprawiali zawodnicy BTCH, którzy dłużej utrzymywali się przy piłce, lepiej nią operowali, jednak mieli problemy ze stworzeniem poważnego zagrożenia pod bramką Asów. Te z kolei przyjęły postawę wyczekującą, dając się “wyszumieć” rywalom. Druga połowa to prawdziwy rollercoaster, ze zmieniającym się co chwilę prowadzeniem. Po zmianie stron Asy ruszyły do bardziej zdecydowanego natarcia. Efekty przyszły dopiero w 36. minucie, kiedy to swoją drugą bramkę w meczu zdobył Marcin Baran. Odpowiedź BTCH była jednak natychmiastowa. I to od razu podwójna. Na nieco ponad dziesięć minut przed końcem to zespół Dariusza Marczuka był na prowadzeniu 3:2. W przeciągu kilku kolejnych minut to prowadzenie stracił i w 43. ponownie przegrywał. Kapitanowi udało się jeszcze raz wyrównać, jednak ostatnie słowo należało do wspomnianego już Barana, który zdobył gola pieczętującego drugą z rzędu wygraną Asów, które jak się okazuje wcale nie wywiesiły jeszcze białej flagi w walce o utrzymanie.