Sędzia:
-
Video:
Tuż po zakończeniu tego pojedynku Whisky z Colą zmierzyło się z Armagedonem. Walczący o utrzymanie Armagedon dobrze wszedł w to spotkanie i już w piątej minucie dzięki bramce Adriana Łukaszewskiego wyszedł na prowadzenie. Jak się okazało były to jednak tylko miłe złego początki. Zawodnikom Armagedonu nie można jednak odmówić zaangażowania. Przez kwadrans byli na prowadzeniu, starali się pójść za ciosem, przycisnęli rywali, ale druga sztuka długo nie chciała wpaść do bramki Whisky. Zespół ten przetrwał napór Armagedonu i w końcu sam ruszył do natarcia. Intensywnie atakował zwłaszcza w końcówce pierwszej odsłony, kiedy to w krótkim odstępie czasu zdobył dwa gole i po 25 minutach to Whisky prowadziło 2:1. Mobilizacja w szeregach Armagedonu poskutkowała doprowadzeniem do wyrównania już na samym początku drugiej odsłony. Po przerwie mecz dalej był wyrównany z delikatnym wskazaniem na Armagedon, który interesowały tylko trzy punkty. Zaangażowanie się większości graczy w ofensywę przyniosło jednak efekty odwrotne od zamierzonych. Whisky wyprowadziło bowiem w końcowych minutach dwa skuteczne kontrataki, które pogrzebały szanse rywali na korzystny rezultat. Drużyna WzC przerywa tym samym serię trzech kolejnych porażek. Z kolei Armagedon tak potrzebnych punktów musi szukać w kolejnych spotkaniach. Wydaje się, że decydujące o losach utrzymania będzie starcie z Calcio&Birra Kraków.