Pierwsze spotkanie w Lidze A było niezwykle istotne dla układu sił w dolnej części tabeli. Pink Bowling mierzyło się bowiem z Bishaką, dla której liczyło się tylko zwycięstwo. Jednak to Pink Bowling rozpoczęło lepiej, albowiem od strzelenia gola, który nie mógł być jednak uznany z powodu faulu w ataku. Następnie w sytuacji sam na sam nie można było dopatrzyć się niczego niezgodnego z przepisami i udało się wyjść na czoło, a chwilę później bramkarz świetnie odbił próbę z woleja z kilku metrów. Przy trzeciej "setce" Bishaka jednak wyrównała, choć po dobitce, bo pierwsze uderzenie znów świetnie zatrzymał golkiper. Jego dobrą dyspozycję wykorzystali koledzy strzelając po ładnej kontrze na 2:1. W wysokim poziomie spotkania lepiej odnaleźli się gracze PB, którzy w 41. minucie trzeci raz wyszli na prowadzenie. Dwie minuty później doskonałą szansę na remis 3:3 zażegnał wyśmienitą interwencją golkiper, a parę chwil później mecz właściwie rozstrzygnął kontratak i gol Łukasza Kuliga. Kurdwanowianie jeszcze powalczyli na finiszu, zdobyli kontaktową bramkę, ale wyrównać stanu rywalizacji już nie zdołali. Wygrana oznacza, że Pink Bowling jest już o krok o pozostania w elicie na kolejny sezon, natomiast sytuacja Bishaki jest dramatyczna, tym bardziej jeśli weźmie się pod uwagę niekorzystny terminarz ostatnich gier i bardzo wymagających rywali. 

VIDEO

https://app.veo.co/matches/20190528-pink-bishaka/