Sędzia:
-
Video:
Hitowa rywalizacja lepiej rozpoczęła się dla drużyny Amber, która już w 3. minucie wyszła na prowadzenie. Bramkę strzelił Maciej Banaś, który był motorem napędowym większości akcji swojego zespołu i to do niego zagrywana była w pierwszej odsłonie większość piłek. FC Kalinex starał się grać swoje. Dobrze zorganizował się w obronie, był bardziej aktywny, momentami przeważał, ale nie potrafił znaleźć sposobu na defensywę rywali. W dodatku tuż po upływie pierwszego kwadransa spotkania stracił drugą bramkę i był w nieciekawej sytuacji. W drugiej połowie mecz wyglądał podobnie. Kalinex napierał, ale dobrze zorganizowany Amber długo opierał się tym atakom. Jednak tylko do czasu. W krótkim odstępie czasu Mateusz Piekarczyk dwukrotnie pokonał Jacka Bieńka i ponownie był remis. Gracze Amber zareagowali jednak w najlepszy możliwy sposób i w niespełna 60 sekund odpowiedzieli dwoma trafienia i wywalczonego w ten sposób prowadzenia już nie oddali. W pełni wykorzystali fakt osłabienia rywala spowodowanego wykluczeniem za czerwoną kartkę. Dzięki wygranej Amber przeskoczyło w tabeli FC Kalinex i zasiadło w fotelu lidera Ligi B2. Drugie ze spotkań przyniosło oczekiwane emocje (?)