Sędzia:
-
Video:
Kolejnym ze starć był mecz Wodociągów z KPPNem, w którym o powtórkę z jesieni starał się faworyzowany zespół Grzesiaka. Od samego początku mecz wyglądał dokładnie tak, jak można się było spodziewać, a Wodociągi osiągnęły dużą przewagę. Należy w tym miejscu jednak wtrącić uwagę, że KPPN był doskonale ustawiony w defensywie i z przewagi w posiadaniu piłki przez rywali kompletnie nic nie wynikało. W dodatku gracze w pasiastych koszulkach bardzo groźnie kontrowali i szybko wyszli na bezpieczne prowadzenie, już po niespełna kwadransie prowadząc 3:1. Do przerwy dołożyli jeszcze jedno trafienie, a niedługo po zmianie stron dwa kolejne i wygraną mieli na wyciągnięcie ręki. W drugiej połowie zawodnicy Wodociągów jeszcze bardziej przycisnęli, często zamykając rywali w obrębie własnego pola karnego. Mądra gra KPPNu nie pozwoliła jednak im rozwinąć skrzydeł i jedyna co udało im się wskórać to strzelić jedną bramkę, która rzecz nie miała żadnego wpływu na końcowe rozstrzygnięcie.