Sędzia:
-
Video:
W pierwszym spotkaniu Ligi C2 spotkały się drużyny, które zanotowały fatalne wejście w sezon. Zarówno Nosacze, jak i Holba przegrały trzy pierwsze mecze, więc wtorkowe starcie było okazją do przełamania tak dla jednych, jak i drugich. Początek meczu to sprawdzenie się porzekadła, że “niewykorzystane sytuacje się mszczą”. Pierwsza groźna akcja Holby skończyła się dwoma uderzeniami w słupek, po czym Nosacze wyprowadzili kontrę i… objęli prowadzenie. Zawodnicy w czerwonych koszulkach mogli więc cofnąć się do obrony i czekać na okazje do kontr. Holba starała się odrobić straty, ale brakowało skuteczności. Ostatecznie jednak do remisu doprowadziła, a na przerwę obie drużyny schodziły z remisem 1:1. W drugiej odsłonie, mimo że wynik już nie był dla Nosaczy korzystny, nadal nastawieni byli na kontry. Holba starała się naciskać rywali pressingiem, ale popełniała błędy nie radząc sobie z wypadami przeciwników, którzy między 35 a 41 minutą zdobyli trzy gole. Ta bramkowa seria rozstrzygnęła losy meczu i to Nosacze przełamali złą passę wygrywając ostatecznie 4:2.