W drugim meczu niespodzianki żadnej nie było i Nie ma Lipy pewnie pokonało FC Admind. Skazywany na porażkę zespół FC Admind dość nieoczekiwanie długo się jednak dzielnie bronił i długo utrzymywał się remis 0:0. Końcowe dziesięć minut pierwszej połowy to jednak prawdziwy pokaz fajerwerków z jednej i drugiej strony. Drużyna NmL potrzebowała zaledwie 240 sekund, aby czterokrotnie umieścić piłkę w siatce rywali. Taki obrót spraw w żadnym razie nie załamał jednak zawodników FC Admind, którzy jeszcze przed przerwą zrewanżowali się dwoma gola, a wkrótce po wznowieniu gry dołożyli kolejne trafienie. Po 30 minutach gry Nie ma Lipy prowadziło więc 4:3, ale końcowy triumf nie był wcale pewny. W ostatnim kwadransie przewaga faworyta była już jednak bardzo widoczna. Nie ma Lipy strzeliło w tym czasie trzy bramki, przy jednej straconej. Ostatecznie ekipa Rafała Furgała zwyciężyła 8:4 i mogła się cieszyć z kolejnego kompletu punktów w tym sezonie.

VIDEO

https://app.veo.co/matches/20190402-amadeus-krupinski/