Sędzia:
-
Video:
Tylko jedno spotkanie czekało nas w poniedziałek w Lidze C1. Nie było to jednak spotkanie byle jakie, ponieważ spotkały się w nim ekipy lidera i wicelidera. Od początku widać było wzajemny respekt, którym obdarzyły się oba zespoły. Kameb zagrał w swoim stylu, czyli dynamicznie i do przodu. Astor natomiast starał się nie podejmować zbędnego ryzyka i grał raczej wycofany. Taka taktyka pozwoliła mu na objęcie prowadzenia na kilka minut przed zmianą stron. W drugiej połowie dobrze zorganizowaną defensywę zespołu Życzkowskiego przełamał w końcu Kameb, który od razu poszedł za ciosem i zdobył kolejnego gola. Astor zdołał jeszcze na kilkanaście minut przed końcem wyrównać, ale dwoma trafieniami na wyrównującego gola zareagowali zawodnicy aktualnego lidera. W meczu dwóch dobrze poukładanych ekip górą faworyzowany Kameb.