Sędzia:
-
Video:
Drugie z zaplanowanych na piątek spotkań elity, to mecz Bad Boysów, którzy doskonale rozpoczęli ten sezon z zaprawionym w bojach Rafisem. Mimo że faworytem mogli wydawać się zawodnicy w szarych strojach, to właśnie doświadczony zespół z Kazimierzy jako pierwszy wypracował sobie okazje zamienione na gole. Rafis przeważał całą pierwszą połowę i to właśnie jemu bardziej kleiła się gra. Bad Boysi nie mogli znaleźć recepty na skomasowaną obronę “Błękitnych”, którzy czuli smak powoli nadchodzących trzech punktów. Druga odsłona to dalszy koncert doświadczonego zespołu, który zmusił beniaminka - po jego zuchwałym wejściu do Ligi A - do zapłacenia “frycowego”.