Nie zachwycili

W pierwszych 25 minutach tego spotkania na boisku nie działo się zbyt wiele ciekawego. Ilość dobrych akcji i podbramkowych okazji spokojnie można policzyć na palcach jednej ręki. Grze brakowąło przede wszystkim płynności, ponieważ często była przerywana faulami bądź wybiciami piłki poza linie boczne. Lepiej w tym chaosie odnaleźli się Janusze, którzy zdołali dwukrotnie pokonać bramkarza rywali. Black Team miał w pierwszej połowie jedną dobrą okazję, ale strzał Patryka Micyka w ładnym stylu obronił Konrad Jeż.

Kwadrans to za mało

Po zmianie lepiej wyglądała przede wszystkim gra Black Teamu, który starał się stwarzać zagrożenie pod bramką Jeża, ale długo z tych starań niewiele wynikało. W dodatku Black Team w 36. minucie stracił trzeciego gola i był już w naprawdę beznadziejnej sytuacji. Sygnał do ataku dał Bartłomiej Dąbroś, który w 39. minucie skorzystał z małego zamieszania w polu karnym Januszy i zdobył pierwszą bramkę dla swojego zespołu. Zawodnicy w czarnych koszulkach starali się strzelić kontaktową bramkę, ale zdołali tego dokonać dopiero w ostatniej akcji meczu i na odrobienie strat zabrakło im już czasu.

Pożegnanie

Po końcowym gwizdku na murawie miała miejsce mała uroczystość. Swój ostatni mecz w Futbolowej Lidze Szóstek rozegral bowiem gracz Januszy Futbolu - Wojciech Baran, a koledzy z zespoły przygotowali z tej okazji niespodziankę. Do spółki z zawodnikami Black Teamu utworzyli oni honorowy szpaler, a następnie podrzucali Barana do góry. W swoim ostatnim występie dorobek powiększył o asystę przy trafieniu Streckera. Baran miał także dobrą okazję do zdobycia bramki, ale jego strzał wylądował na słupku. Bilans Wojciecha Barana w FLS zamyka się na 56 występach, w których 12 razy znalazł on sposób na pokonanie bramkarza rywali. Do zdobytych goli dołożył także 21 asyst oraz 2 tytuły dla najlepszego zawodnika meczu.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=X0zUGeSXpb4

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/HBRxebauSgLPNCTd6