Sędzia:
-
Video:
Nie ma to jak dobrze zacząć
Chyba każdy się zgodzi, że niezwykle ważne jest, aby dobrze “wejść” w mecz. Dobry początek spotkania wnosi spokój, daje komfort i sprawia, że można grać na większym luzie. Dla Dębiczan rywalizacja z Piratami, którzy ponownie musieli zmagać się z poważnymi problemami kadrowymi, rozpoczęła się wprost fantastycznie. Co prawda to Piraci byli stroną przeważającą, ale to gracze Delty wyprowadzali szybkie kontry i zanim mecz na dobre się rozkręcił prowadzili już 3:0 i zwycięstwo mieli na wyciągnięcie ręki.
Pozamiatane
Tak naprawdę już po trzeciej bramce dla Delty skończyły się emocje w tym spotkaniu. Piraci co prawda starali się w jak najlepszym stylu zakończyć sezon, ale Dębiczanie byli we wtorkowy wieczór bardzo dobrze dysponowani i póki istniało ryzyko, jak małe by ono nie było, że rywal może ich dogonić to grali na pełnym zaangażowaniu i stopniowo odjeżdżali przeciwnikom na coraz większy dystans. W kulminacyjnym momencie Delta prowadziła już 9:2 i po pół godzinie gry jasne jak słońce było, do kogo trafią trzy punkty. Niewątpliwą ozdobą meczu było trafienie Jakuba Woźniaka zza linii środkowej boiska. Woźniak wykorzystał fakt, że bramkarz Piratów wziął się za rozgrywanie akcji i nie zdązył na czas wrócić do bramki po jego strzale.
Medal na wyciągnięcie ręki
Wygrana oznacza, że Dębiczanie są już naprawdę blisko wywalczenia brązowych medali. Na ich drodze do miejsca na podium jest jednak jeszcze poważna przeszkoda w postaci Piometu, który również liczy się w walce o krążki, dlatego bezpośrednie starcie pomiędzy zainteresowanymi zespołami zapowiada się naprawdę pasjonująco.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=oH7qwsNJtyg
FOTO
Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/ZJ2Y9VVChhzWL9Fy7
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.