Sędzia:
-
Video:
Będziemy pamiętać
Na otwarcie wyniku w tej potyczce czekaliśmy przez około 4 minuty, czyli raczej niedługo. Znacznie za to ciekawszym fakt, jak do tego doszło. Bramkę, którą zdobył, a raczej "zdobył" Maciej Kawa z pewnością trzeba zamieścić w kolejnej kompilacji Futbolowej Ligi Śmiechu. Jeden z graczy GDA Investment stwierdził, że uspokoi grę, wycofując piłkę do golkipera. Ten był od swojego defensora jeszcze spokojniejszy, co skończyło się przejściem toczącej się futbolówki pod stopą próbującego przyjmować bramkarza i wturlaniem się piłki bramki, przy rozpaczliwej próbie ratowania sytuacji przez ostatnią instancję.
Niewzruszeni
To trafienie nie sprawiło,aby w GDA załamywano ręce. Ekipa nadal miała grać "swoje", licząc że będzie stroną panującą nad wydarzeniami. Szybko przyszło potwierdzenie, bo do remisu 1:1 w 8 minucie doprowadził Dariusz Żaba, a już 120 sekund później minimalną przewagę dał Bartosz Czarnecki. W dalszym etapie z zaciętej walki ponownie górą wyszła drużyna w ciemnych strojach, bo dystans podwoił Nikodem Morawski.
Punktowali
Tuż po zamianie połów gry drugą bramkę dla Investment uzyskał Żaba. Kilka minut później czwarte "oczko" przewagi zapewnił zaś Łukasz Sikora. Dopiero wówczas odgryźć się zdołał, mający przecież jak najszybciej gonić wynik, Sław-Mont. Do siatki uderzył Tomasz Kawa. Niestety dla niego i współpartnerów, nie była to zapowiedź zrywu. Przeciwnicy ponownie wypunktowali za sprawą Mateusza Przesławskiego oraz kapitana Grzegorza Gęgotka w samej końcówce. "Zółci" odpowiedzieli jeszcze bramką Dawida Dragosza, lecz niczego nie mogła ona już zmieniać w końcowym rozrachunku.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=bXrxnxCUrrQ
FOTO
Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/oULxXQt5iQuurpef7
Sław-Mont
Imię i nazwisko | Numer |
---|---|
- | |
- | |
- | |
- | |
- | |
9 | |
1 |