Bez historii

Spotkanie to zapewne nie zapisze się w historii występów żadnej z biorących w nim udział drużyn. MPWiK wysokim zwycięstwem postawiło przysłowiową “kropkę nad i” i na dwie kolejki przed końcem zapewniło sobie tytuł mistrzowski w Lidze D4. Janusze z pewnością nie będą miło wspominać dwumeczu z MPWiK, gdyż stracili w nim łącznie aż 36 bramek, strzelając tylko jedną.

Pomocnicy...nie pomagają

Gracze MPWiK kłopoty ze sforsowaniem defensywy dzielnych Januszy mieli tylko przez pierwsze 10 minut. Po zdobyciu pierwszej bramki, kolejne przychodziły ze dużą łatwością. Z ławki rezerwowej Januszy nie brakowało głosów piętnujących postawę zawodników ofensywnych, którzy mieli odpuszczać krycie i niewystarczająco angażować się w pomoc kolegom z obrony. I coś w tym było, ponieważ kilka bramek MPWiK zdobyło po odbiorze piłki w środkowej strefie boisko i atakowaniu bramki Konrada Jeża w przewadze liczebne.

Wewnętrzna rywalizacja

Bardzo ciekawie zapowiada się walka o tytuł króla strzelców i najlepszego asystenta w Lidze D4. Póki co obu klasyfikacjom lideruje Sebastian Stachel, ale coraz mocniej po piętach depcze mu...kolega z drużyny - Grzegorz Grzesiak. Czy wspomniani zawodnicy bedą chcieli za wszelką cenę sięgnąć po tytuły, czy jednak dogadają się między sobą i podzielą się statuetkami?

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=bwq5Gq7dG-E

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/4J78HWvW7xPh1YJK6