Sędzia:
-
Video:
Ciekawa połowa
Chociaż faworyt tych zawodów był jasny, to pierwsza odsłona nie przyniosła wyraźnej przewagi wciąż walczącego o byt Royal Ride FC. Owszem, zespół ten rozpoczął strzelanie w tym meczu za sprawą Bartosza Kiełbusa, jednak prędko wyrównał Michał Otrębski. Po nieco ponad kwadransie FC było ponownie na czele dzięki skutecznej próbie Pawła Kopcia. Potem oglądaliśmy interesującą walkę jednych i drugich o poprawienie swoich wyników, która nie przyniosła jednakże zmian przed przerwą.
Udowodnili wyższość
Tuż po starcie drugiej odsłony wyższy bieg wrzucili gracze RR. Przed upływem pół godziny gry ich przewaga wzrosła o trzy "oczka", ponieważ do siatki trafiali: Kopeć, Krzysztof Koczwara oraz Kiełbus. To pozwoliło opanować boiskowe wydarzenia, spokojnie spoglądając w kierunku kompletu punktów. Pod koniec podwyższyli jeszcze Dawid Wolarek i K. Koczwara, co dało spodziewaną, pewną wygraną.
Usadzeni i nieutrzymani
Porażka Aptivu jest kolejnym gwoździem, jaki wbito do ich trumny degradacji z zaplecza elity. Oznacza ona stratę szans na wyprzedzenie przedostatniego FC Kalinex, a tym samym uziemienie na ostatnim miejscu, z którego drużyna nie wydostała się począwszy od piątej kolejki rozgrywek. Zdecydowanie lepiej radziło sobie naturalnie Royal Ride, które awansowało na szóstą pozycję. Ligowa sytuacja jest jednak na tyle niejasna, że ta lokata nadal nie daje utrzymania. Ba! Przy serii jakichś nieprawdopodobnych zdarzeń o czerwoną strefę wciąż mogą zahaczyć czwarta Omega i trzecie Czyżyny!
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=3FBX5G3w8hA
FOTO
Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/U4B7dorBkrgI534A2
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.