Sędzia:

-

Video:

Kruszenie muru

W początkowych fragmentach tego spotkania bardzo dobrze prezentowała się formacja defensywna Szopenów, ze sforsowaniem której Browary nijak nie mogły sobie poradzić. Sztuka ta faworytom udała się w 9. minucie, ale pierwszy gol wcale nie rozpoczął wielkiego strzelania. Szopeni w dalszym ciągu grali uważnie z tyłu i od czasu do czasu sami atakowali. Obraz gry zmieniła druga bramka dla Browarów, która padła w 16. minucie. Do końca pierwszej połowy faworyci dołożyli jeszcze cztery trafienia i mogli być praktycznie pewni kolejnego zwycięstwa.

Za dużo błędów

Używając tenisowej terminologii można powiedzieć, że Szopeni Futbolu popełnili zdecydowanie więcej niewymuszonych błędów niż rywale. W kilku sytuacjach zawodnicy tej drużyny zwyczajnie tracili głowę i sami prokurowali groźne sytuacje pod własną bramką. Kilka bramek dla Browarów padło właśnie po indywidualnych błędach.

Na otarcie łez

Gdyby Szopeni Futbolu przegrali ten mecz do zera to mogli by czuć się pokrzywdzeni, ponieważ kilka razy zagrozili bramce Browarów. Piłkę w siatce rywali Szopenom udało się jednak dwa razy, ale doszło do tego w samej końcówce, kiedy o ratowaniu wyniku nie mogło być już mowy. Honor Szopenów uratował Filip Gargul, który dwukrotnie pewnie pokonał bramkarza rywali, nie dając mu żadnych szans na skuteczną interwencję.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=uL9ARgOGfto

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/Q2xqZEL6ATpZwo003

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!