Sędzia:
-
Video:
Niełatwa połowa
Pink Bowlig przez pierwszą połowę nie mógł złapać właściwego rytmu gry. Prowadzenie zawodnicy w błękitnych koszulach objęli dopiero po 10 minutach gry, a na przerwę schodzili z wynikiem 2:0, co biorąc pod uwagę ostatnie wyniki Pinków nie było prowadzeniem wysokim.
”Zagrajmy przez bramkarza”
Do tego zachęcała ławka “Pinków” graczy będących na boisku, zwracając uwagę, że bramkrz Marcin Oszczypała dobrze gra nogami. Wykorzystanie bramkarza miało być przydatne także w trakcie gry w osłabieniu po żółtej kartce dla jednego z graczy w błękitnej koszulce.
Pozbawili złudzeń
Jeśli gracze Big TIme w przerwie liczyli na odrobienie strat i jakąś zdobycz punktową, Pink Bowling szybko rozwiało te nadzieje. Już dwie minuty po wznowieniu gry Pinki trafiły po raz trzeci, a w ciągu 10 minut było już 7:0 dla wicelidera Ligi C3. Ta bramkowa seria rozstrzygnęła już losy spotkania. Pink Bowling w dalszej części meczu jeszcze powiększyło przewagę, a Big Time stać było tylko na honorowego gola w końcówce meczu.
VIDEO
http://www.youtube.com/watch?v=zw-UdakF31k
FOTO
Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/7Iabd1Rx44QHb2bn2
Brak zdjęć
Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.