Futbolowa Liga Szóstek

Dla ekipy BiegunSport mecz z FC Po Staremu był ostatnią szansą, aby “złapać” tlen i przedłużyć nadzieje na utrzymanie w Lidze C2. I trzeba powiedzieć, że gracze w granatowych koszulkach stanęli na wysokości zadania, chociaż przez większość czasu spotkanie nie układało się po ich myśli.

Bezbarwny początek

W pierwszych minutach na murawie nie działo się zbyt wiele ciekawego. Jedni i drudzy mieli spore kłopoty z dokładnym rozegraniem piłki i dojściem pod pole karne rywala, o stwarzaniu zagrożenia nie mówiąc. Potrzebny był niemal kwadrans, aby coś się w tej kwestii ruszyły. W 13. minucie Karol Czajkowski wyprowadził na prowadzenie FC Po Staremu, chociaż uczciwie trzeba przyznać, że strzelcowi nieco pomógł rykoszet od jednego z obrońców. Niedługo później rzut karny na bramkę zamienił Tomasz Rapacz i jego zespół “uciekł” rywalom na dwie bramki. Przed przerwą BiegunSport zdobył jednak bramkę kontaktową, a jej autorem był Jan Sadkiewicz.

Piorunujący finisz

Tuż po zmianie stron FC Po Staremu, za sprawą Jelenia, powróciło na dwubramkowe prowadzenie, jednak chwilę później BiegunSport ponownie złapał kontakt, tym razem za sprawą trafienia Kamila Stepaniaka. Na dalszą część emocji przyszło czekać aż do samej końcówki zawodów. Gdy wydawało się, że to FC Po Staremu będzie się cieszyć z trzech punktów, gracze BiegunSport wyprowadzili dwa ciosy. Najpierw do wyrównania doprowadził Michała Bielski, a chwilę później gola na wagę zwycięstwa strzelił Sebastian Biel. Zdobycie trzech punktów sprawia, że BiegunSport wciąż ma szanse na spędzenie kolejnego sezonu w Lidze C2.