Sędzia:

-

Video:

Od początku lepsi

Zespół Różowych Panter od pierwszego gwizdka ruszył do zdecydowanych ataków. Widać było, że gracze w różowych trykotach są zdecydowanie bardziej zmotywowani i od początku prezentowali się znacznie korzystniej. Strzelanie po pięciu minutach rozpoczął Arkadiusz Saj, który wykorzystał, nie jedyny, błąd wyjątkowo słabo dysponowanej defensywy Gramy Swoje. Po kilku minutach Pantery dołożyły kilka kolejnych trafień i stało się jasne, kto w tym meczu zgarnie pełną pulę. Prawdziwym utrapieniem dla obrony GS był zwłaszcza duet Mikulski - Pancerz. Pierwszy zdobył aż dziewięć goli, z kolei drugi przy sześciu asystował.

Trzy swojaki

W tym spotkaniu doszło do naprawdę rzadko spotykanej sytuacji. Aż trzy bramki zdobyte przez Różowe Pantery były bowiem...trafieniami samobójczymi. Zawodnicy w żółtych koszulkach pod własną bramką wykazali się więc zdecydowanie większą skutecznością niż w polu karnym Macieja Prusia.

Pożegnanie

Występ przeciwko Różowym Panterom był wyjątkowy dla wieloletniego kapitana Gramy Swoje - Jakuba Zasady. Na boiskach FLS pokazał się on bowiem po raz ostatni, co spowodowane jest jego wyjazdem, na bliżej nieokreślony czas, aż do dalekiej Kanady. “Zasadka” na pewno nie tak sobie wyobrażał ten mecz, chociaż udało mu się zdobyć honorowego gola dla swojej drużyny.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=AW17Csl-qEM

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/Y1Lv5qB6wGsy5I3y1

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!