Trudny mecz

Pomimo wygranej, dla graczy Krupiński Pompy z całą pewnością było to trudne spotkanie. Co prawda mieli znaczną przewagę w posiadaniu piłki, ale operowali nią z dala od pola karnego rywali i praktycznie nie stwarzali zagrożenia pod bramką Macieja Dzięgiela. Decydujące dla losów meczu okazały się końcowe jego fragmenty, kiedy to Pompom udało się strzelić dwa gole. Przy okazji po raz czwarty w historii, a pierwszy w tym sezonie, zespół ten zachował czyste konto.

Szczelny mur

Zawodnicy Curva da Morte nie mogą zaliczyć trwającej kampanii do udanych, ale w starciu z Krupiński Pompy zaprezentowali się naprawdę bardzo korzystnie. Przede wszystkim byli bardzo dobrze zorganizowani i zdyscyplinowani w grze defensywnej. Ich szczelny mur niemal do samego końca był przeszkodą praktycznie nie do sforsowania dla przeciwników, którzy po meczu gratulowali zawodnikom Curvy dobrego występu i nie kryli uznania dla ich postawy.

Mieli swoje okazje

Jak już było wspomniane, to do ekipy Krupiński Pompy przez większą część spotkania należała inicjatywa, ale Curva da Morte starała się odgryzać i również nie brakowało jej okazji do strzelenia bramki. Zwłaszcza na początku drugiej połowy zawodnicy Curvy mieli kilka dobrych sytuacji, m.in. strzał w poprzeczkę, ale żadnej nie udało się zamienić na gola. Kolejna porażka sprawia, że los drużyny Curva da Morte jest już praktycznie przesądzony i po sezonie pożegna się ona z Ligą C3.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=97jbQfKTr1E

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/cPInlRMxntkw1AvV2