Bez historii

O ile przed tygodniem w starciu ze Stomatologią, XXXIV stanęło przed poważnym wyzwaniem, tak w tym tygodniu “34-ka” nie miała problemów w żadnym z dwóch rozegranych meczów. Zawodnicy w białych strojach już w pierwszej połowie wypracowali sobie bezpieczną przewagę, a w drugiej połowie grali na luzie i kontrolowali przebieg pojedynku.

Przewrócił bramkarza

W zabawanych okolicznościach padła trzecia bramka dla Sław-Montu. Wracający we własne pole karne Piotr Góral potknął się i upadł na murawę, czym utrudnił interwencję swojemu bramkarzowi, który z kolei potknął się na graczu oznaczonym numerem 17-tym. Całą sytuację z łatwością wykorzystał napastnik Sław-Montu poprawiając nieco wynik.

Pogrom w poniedziałek, pogrom w środę

Sław-Mont rozegrał w tym tygodniu dwa, skrajnie różne mecze. W poniedziałek to on wystąpił w roli gromiącego zdobywając z Oświecenia aż 15 goli, teraz sam stracił podobną liczbę. To pokazuje, że drużyna ma sporą przewagę nad ekipami z dołu stawki, ale też sporo jej brakuje do ligowej czołówki.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=zW6osxBSuh8

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/JGJ9jnUxagrysuyB3