Virtus Logistics

Virtus Logistics

Data:

10-05-2018 / 00:00

5 - 0

Sędzia:

-

Video:

Bez konsekwencji

"Dziki" mocno chciały wejść w mecz, wysoko atakując swoich rywali przy rozgrywaniu przez nich akcji. W pierwszej odsłonie "Biali" aż czterokrotnie tracili posiadanie przed swoim polem karnym, otwierając przeciwnikom autostradę. Ci jednak zupełnie nie potrafili skorzystać z tych prezentów, zagrywając niedokładnie lub strzelając w bramkarza. Pomimo nieodpowiedzialnej postawy w defensywie rezultat wciąż nie został więc otwarty.

Pięknie z powietrza

Zupełnie inaczej powiodło się za to pod przeciwną bramką graczom Virtus Logistics. Wystarczyło im właściwie pół akcji, by objąć prowadzenie. Jeden z zawodników został wypuszczony lewym skrzydłem i nie kalkulując z ostrego kąta lewą nogą załadował z woleja pod ladę. Niebawem udało się podwyższyć Iwanowi Polakowowi i trzeba sobie jasno powiedzieć, iż wynik zupełnie nie pokazywał tego, co dzieje się na boisku.

Skulski nie do skucia

Z czasem Logistics zaczęli tworzyć więcej ciekawych akcji, ale zdecydowanie groźniejszy w swoich poczynaniach był zespół Geodzików. Bramka przynajmniej kilkukrotnie wisiała w powietrzu, ale wciąż po stronie zysków było zero. Dlaczego? Prawdziwą skałą nie do przebicia był Andrzej Skulski. Bramkarz VL bronił w paru beznadziejnych sytuacjach, a umiejętnie skracając kąty, indywidualne pojedynki z napastnikami wygrywał niczym z juniorami. Raz w sukurs przyszła mu też niedokładność przeciwnika, który przerzucił futbolówkę właściwie już nad pustą bramką. A że koledzy w polu zdołali jeszcze wykorzystać kontry, to potyczka zakończyła się "spokojnym" 5:0 - po całkowicie niespokojnej postawie.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=mNIbtw1rUYw

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/oTEg8V5DmkOPjVIg1

Brak zdjęć

Aktualnie brak zdjęć do wyświetlenia.

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!