Wymiana ciosów

Pierwsza część tego spotkania z całą pewnością każdemu mogła się podobać. Tempo gry było bardzo szybkie, a akcje co rusz przenosiły się spod jednego pola karnego pod drugie. Jedni i drudzy nie mieli problemów ze stwarzaniem zagrożenia pod bramką rywala. Bramkarze obu ekip na nudę w pierwszych 25 minutach z pewnością nie mogli narzekać.

Uciekli

Jak się później okazało decydujące dla losów tego meczu były końcowe minuty pierwszej połowy. Najpierw w 18. minucie bramkarz Szopenów niefortunnie interweniował przy niegroźnie wyglądającym strzale Piotra Gardy zza linii środkowej boiska. Podłamani Szopeni jeszcze przed zmianą stron dostali drugi cios i na przerwę schodzili z deficytem dwóch bramek.

Na otarcie łez

Szopeni Futbolu przez większą część pierwszej połowy atakowali z animuszem, ambitnie walcząc o gola. Strata dwóch bramek podcięła im jednak wyraźnie skrzydła, ponieważ w drugiej części gry ich ataki straciły na intensywności. W dodatku na 8 minut przed końcem stracili trzeciego gola i stało się jasne, że punktów tym razem zdobyć się nie uda. Na dwie minuty przed końcowym gwizdkiem honorowe trafienie dla Szopenów zanotował Paweł Bałut.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=gOXNRhXlANg

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/iRi6zbNqn1o8wcgW7