Kruszenie muru

Nie jest tajemnicą, że zespół Soley przystępował do tego spotkania w roli zdecydowanego faworyta. Jednak długo nie mógł znaleźć skutecznego sposobu na umiejętnie zorganizowanych w defensywie rywali, którzy w dodatku wyprowadzali szybkie kontrataki i kilka razy poważnie zagrozili bramce Piotra Kowalika. Strzelecki impas udało się przełamać w 14. minucie, kiedy to na prowadzenie wyprowadził Soley Marek Buszko.

Decydujący moment

Strzelona bramka uskrzydliła graczy Soley, którzy ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków. Na efekty nie trzeba było długo czekać i w przeciągu niecałych 60 sekund dołożyli dwa kolejne trafienia, dzięki czemu uzyskali bezpieczną przewagę. A mogło być jeszcze lepiej, ale nie udało im się wykorzystać rzutu karnego.

Emocje opadły

Wysokie prowadzenie faworyta sprawiło, że po zmianie stron na boisku niewiele się działo. Zawodnicy Jordan Judo zdawali się być pogodzeni z losem, a gracze w błękitnych koszulkach kontrolowali przebieg rywalizacji, nie podkręcali niepotrzebnie tempa, a mimo to udało im się jeszcze podwyższyć wynik. Bez najmniejszych problemów dowieźli zwycięstwo do końcowego gwizdka.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=YksVcPL-83Q

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/QDXoCPLEmpWccNhg7