Nieskuteczność ukarana

Pierwsze fragmenty sugerowały, że będzie to wyrównane spotkanie, jeśli nawet nie będzie się toczyło pod dyktando graczy w pomarańczowo-czarnych trykotach. Browanje! przeprowadzało ciekawe ataki, zwłaszcza prawą stroną, lecz kulało finalizowanie akcji, bo próby znacznie mijały bramkę. Gdy z dość ostrego kąta ostemplowany został słupek, wydawało się, że gol wpadnie już za moment. Istotnie, tak się stało. Tyle że na prowadzenie wyszli Tinderwolves, niemiło zaskakując konkurentów.

Lekcja wykończenia

Trafienie zmieniło oblicze rywalizacji. Prowadzący szybko poszli za ciosem, wypracowując kolejne gole. Jakub Wilczyński i Adam Nakielny, którzy uzyskali hattricki oraz ich koledzy nie mieli żadnych skrupułów, by wykorzystywać indywidualne straty rywali czy też błędy w kryciu bądź dziury w ustawieniu. Sytuacje były zamieniane na bramki bez większych kłopotów, co skutecznie odbierało "Pomarańczowym" chęć do gry. Kilkukrotnie uratować zdołał ich jeszcze golkiper, ale uchroniło to jedynie przed "dwucyfrówką".

Rozluźnienie

W końcowych minutach Jaglacci Tinderwolves nieco spuściło z tonu, a przede wszystkim straciło należytą koncentrację w defensywie. Browanje! zrobiło z tego użytek, dwukrotnie karcąc gości za sprawą Daniela Jagielskiego i Michała Gruszczyńskiego. Najpierw dobra centra Wojciecha Niemca z kornera zakończyła się ładnym, mocnym uderzeniem głową, a następnie przechwyt poskutkował indywidualnym rajdem i wygranym pojedynkiem oko w oko z golkiperem. Z dużym prawdopodobieństwem przegrywający zmniejszyliby jeszcze dystans, bo złapali drugi oddech, ale zwyczajnie brakło im już czasu na więcej.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=cxFUVa1Te7c

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/fSlgXbS6EFwDyzUt1