Sędzia:

-

Video:

Cichy bohater pierwszych minut

Chłopcy do Bicia przystąpili do spotkania jako zdecydowany faworyt. Początek wskazywał jednoznacznie, że ich celem całkowita zdobycz punktowa. Już w 1. minucie Marcin Łoboda wyprowadził Chłopców na prowadzenie. Później jednak maszyna przystopowała dzięki wyśmienitej grze bramkarza rywali. Jego świetne interwencje dały Heinekenowi czas na złapanie oddechu i nawiązanie kontaktu.

Powinno być wyżej

Jak sie okazało, Chłopcom do Bicia na przeszkodzie w strzelaniu stał nie tylko golkiper Heinekena, ale też elementy bramki. Duża część strzałów posyłanych przez zawodników trafiała w poprzeczkę lub w któryś ze słupków. Stąd też przez długi czas Chłopcy do Bicia nie mogli znaleźć drogi do bramki Heinekenu.

Końcówka z Pompą

Końcowe minuty spotkania zdecydowanie należały do jednego zawodnika. Adrian Pompa po całym spotkaniu posuchy w końcu, na kilkanaście minut przed końcem znalazł drogę do bramki rywala. Pójście za ciosem zaowocowało tuż przed końcowym gwizdkiem jeszcze dwoma trafieniami i zawodnik Chłopców do Bicia mógł cieszyć się z klasycznego hat-tricka, potwierdzając pewną wygraną swojego zespołu.

VIDEO

http://www.youtube.com/watch?v=m1Zp-73xGGA

FOTO

Link do galerii zdjęć: https://photos.app.goo.gl/Bvecl6mH5SYi6wEq1

Partner Technologiczny

Razem gramy do jednej bramki!